2017/11/08

Sarenka i jelonek | Ręcznie robione przytulanki


Jesienne długie, chłodne i deszczowe wieczory skłaniają mnie jeszcze bardziej do tworzenia, 
od zmian w wystroju domu, przeróbki ubrań, po szycie i tworzenie wszelakich ozdób.
Kiedy inni wpadają w jesienną melancholię, ja zabieram się za robotę,
 polecam jesienną aktywność aby do tego nie dopuścić. 
Jakiś czas temu szyłam różne rzeczy na sprzedaż - ozdobne poduszki, girlandy
 do pokoju dziecięcego, beciki, komplety i przytulanki, a w domu  zostało mi sporo tkanin.
Postanowiłam trochę sobie przypomnieć, podłubać przy ulubionym serialu i kubku herbaty.
Stworzenie takich maskotek trwa trochę czasu, więc zajęte miałam dwa wieczory,
ale przynajmniej nie czułam, że je zmarnowałam. Wciągnęło mnie to tak, że nawet nie pomyślałam
o tym, że mogę je tutaj wam pokazać i niestety nie stworzyłam instrukcji, ale robiłam je na takiej samej zasadzie jak króliczka, którego wam kiedyś pokazywałam instrukcje znajdziesz: TU , oczywiście zmieniłam kilka rzeczy takich jak kształt głowy czy nóg.






 










mam nadzieję że wam się podobają , ja już uciekam a wam życzę miłego popołudnia i wieczoru :)


4 komentarze:

  1. Świetnie Ci to wyszło :P Naprawdę fajnie wyglądają

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam rękodzieło, jest wykonane z pasją i nie ma go połowa ulicy :) Twoje prace są piękne! Na moim blogu bardzo doceniam handmade, zerkniesz? Adriana Style

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne Pani Sarenka jest cudowna!

    OdpowiedzUsuń