Dzisiaj pokażę wam bardzo fajne recyklingowe diy. Chyba każda z nas co jakiś czas wyrzuca
lub oddaje masę ubrań, ja w szczególności dużo spodni. Wy też na pewno macie takie,
które stały się nie modne lub odrobinę (upss) skurczyły się w praniu, a świetnie nadadzą się
do tej przeróbki. Na to diy trafiłam gdzieś w internecie, bardzo spodobał mi się ten pomysł,
a do tego jest na prawdę prosty. Ja dziś pokażę wam moją wersję a nawet dwie!
O co chodzi? O spódnicę ze spodni :)
Jedyne czego potrzebujesz do tego diy to spodnie najlepiej takie, których już nie używasz.
Ja wybrałam ciemne spodnie ze średnim stanem.
Przyszykuj spodnie i nożyczki, obetnij nogawki na wybranej wysokości, im niżej tym dłuższa spódnica. Rozetnij spodnie wzdłuż szwu tak jak na zdjęciach nr.3 i 4, następnie rozetnij mały kawałek, wzdłuż górnego szwu (czynność powtórz również z tyłu) i przyfastryguj (zdj. 5-8)
Jak widzicie zostały dwa "puste" trójkąty, w te miejsca będziesz wszywać materiał.
Wytnij kawałki materiału z nogawek które Ci zostały, podłóż pod spód, zarówno z przodu jak i z tyłu
i przyfastryguj. Przymierz ostrożnie spódnicę, jeżeli wszystko pasuje ok, zaszyj elementy tak jak na zdjęciu nr.12 to samo zrób z tyłu. Odetnij resztki materiału i postrzęp spódnicę u dołu (właśnie to zajęło mi najwięcej czasu)
Uszyłam również drugą tylko, że jasną, niestety jak dla mniejest za krótka, nie przejmuję się tym,
następna już się robi :) tym razem taka przed kolano.
Co myślicie o recyklingu w takiej wersji? :)
spódnice - DIY
sweter - no name sh
pasek - zara
torebka - house + diy
szal - reserved