2016/02/24

Spodnie i łote guziki czyli przeróbka w 5 minut



 Spodnie z dzisiejszego posta uwielbiałam już przed przeróbką, mają wysoki stan, fajny elastyczny materiał, układają się dobrze i są wygodne a kosztowały dosyć niewiele. Tak więc po co i na co im przeróbka? a tak to, że nim się obejrzałam , w szafie miałam już kilka par czarnych spodni nie różniących się od siebie praktycznie niczym - nie przemyślane zakupy, na pewno to znacie... 
Na pomysł nie wpadłam sama, widziałam podobne spodnie w którymś ze sklepów,
bardzo mi się spodobały i już gotowa byłam nabyć kolejną parę czarnych spodni
 za coś ponad 150pln. Na szczęście w porę zaświeciła mi się żaróweczka , przecież mogę przerobić
tak któreś z moich spodni, zaoszczędzić trochę kasy, a zajmie mi to 5min, i tak też się stało.






  

Wybaczcie pozować nie umiem....



2016/02/18

Błękit i złoto na paznokciach


Może błękit nie jest jakiś super nowym trendem ale ja bardzo ale to bardzo lubię ten kolor, do tego stopnia, że  cały ostatni miesiąc lub nawet dłużej malowałam paznokcie jednym
 i tym samym lakierem, non stop. 
 Często tak mam że uczepię się jednego, chociaż mam wiele więcej innych lakierów,które bez sensownie sobie leżą i czekają, jest tak również z ubraniami czy kosmetykami, wy też  na pewno to znacie. Ale ileż można, trzeba malej zmiany,w tym przypadku rzeczywiście małej - niebieski został,
lecz wpadłam na pomysł dodać trochę złotka. Wykorzystałam płatki do złoceń te do decoupagu , do postarzania przedmiotów, można je kupić w każdym plastycznym sklepie, a moje leżały już od dłuższego czasu nie wykorzystane w szufladzie.
Jeśli Wy też posiadacie takowe płatki to już wiecie jak je wykorzystać :)




  Malujemy paznokcie lakierem, w moim przypadku to Manhattan 800 Mint Me.
 Przygotowujemy sobie top coat i złote płatki.
 Malujemy paznokcie topem, czekamy aż zrobi się lepki i zaczynamy naklejanie płatków.
Czekamy aż wszystko przeschnie i na całość nakładamy top.
To samo z drugą ręką i gotowe.






Jak wam się podoba ten pomysł?


2016/02/09

Wyjątkowa koszula czyli jak wykorzystać stare ubrania


Dzisiejszy post zdominowała czerń, uwielbiam ten kolor i od zawsze czułam się w nim dobrze.
Dla jednych czerń jest smutna, mroczna a dla mnie niesamowicie elegancka, 
często wybieram całe zestawy właśnie w tym kolorze. 
Pokażę wam co zrobiłam z dwóch rzeczy, których chyba w ogóle nie nałożyłam , tandetnej kanarkowej sukienki, którą kupiłam wieki temu i koszuli za 1zł z secondhand'u .
Dużo rzeczy przerabiam sama, jest to po prostu moje hobby,może kogoś zarażę? zainspiruję...
Zobaczcie koszulę którą ja już zdążyłam polubić. 







1.Koszula.
2. Sukienka, piękna tak że aż nie używana.
3. Szałowy tył
4. Kot pomocnik
5. Odcięty element sukienki.
6,7 Odcięcie góry koszuli
8. Sfastrygowanie 


9. Szycie ......
10. Wszywanie elementu do koszuli.
11. Wszywanie gumki (aby koszula zbytnio nie spadała z ramion).
12. Gotowa!